Jesteś w ciąży? Nie pij!
Prawie 30 procent kobiet przyznaje się do picia alkoholu w ciąży! Skutkiem może być choroba dziecka nabyta jeszcze w brzuchu mamy, a nieuleczalna do końca życia – alkoholowy zespół płodowy (FAS). Kraków, jako pierwsze miasto w Polsce, chce wdrożyć kompleksowe rozwiązania pomocy całym rodzinom.
Filipa urodziła pijana matka. Dziecko zaraz po porodzie miało dwa promile. Trzeźwiało przez rok. – Mając 11 miesięcy, miał rozmiar 68. To była kruszynka. Teraz ma skończone 5 lat, ma 104 cm wzrostu i waży 14 kg – opisuje pani Sylwia, mama adopcyjnego chłopca. Mateusz przeszedł drogę przez mękę. Swojemu ojcu mówił, że woli się zabić niż iść do szkoły. Monika, mimo że jest nastolatką, nie potrafi czytać, pisać i liczyć. Igor, jeszcze w podstawówce, regularnie okradał rodziców. Nie wyciągał wniosków ze swojego zachowania i nie respektował żadnych granic. A Hania do tej pory daje upust swoim emocjom uderzając głową w cokolwiek: drzwi, ścianę, podłogę. Wszystko w akompaniamencie wrzasku. Co łączy te historie? Przede wszystkim te dzieci w niczym nie zawiniły. To ich matki, pijąc w ciąży, już na starcie przekazały im FAS. A wraz z nim całe spektrum poważnych problemów, nie tylko zdrowotnych. W Polsce z tą chorobą rodzi się 2 na 1000 dzieci. To więcej niż z autyzmem czy zespołem Downa.
Kompleksowe wsparcie
– Cieszę się, że ten temat jest poruszany w Krakowie, bo Kraków to miasto wrażliwe i otwarte. Miasto, które nie stygmatyzuje tak, jak niektórzy politycy mówiący, że „kobiety nie mają dzieci, bo dają w szyje” – stwierdziła podczas konferencji „FAS ponad podziałami” Maria Klaman, z-ca prezydenta Krakowa. Spotkanie pedagogów, nauczycieli, rodziców, psychologów i lekarzy odbyło się 9 września (Światowy Dzień FAS) o godz. 9:09. Dziewiątka jest nieprzypadkowa, bo symbolizuje dziewięć miesięcy ciąży. – FAS to choroba nieodwracalna, nie można jej wyleczyć, a jedynie łagodzić jej skutki. Ale jest to też choroba, której można całkowicie zapobiec, zachowując całkowitą abstynencje po alkoholu – mówi dr Katarzyna Kutek-Sładek, pedagog specjalny, z-ca dyrektora Specjalistycznej Poradni Psychologiczno-Pedagogicznej pn. Krakowskie Ośrodek Kariery (KOK).
Podczas konferencji eksperci dyskutowali, w jaki sposób ułatwić dzieciom z FAS życie. – Już w I kwartale przyszłego roku, razem ze Szpitalem Dziecięcym św. Ludwika, chcemy stworzyć centrum diagnostyczno-rehabilitacyjne, w którym krakowskie rodziny adopcyjne i biologiczne będą mogły skorzystać z kompleksowego wsparcia: od diagnozy po dobór właściwych metod terapii indywidualnej i grupowej – zapowiada Elżbieta Kois-Żurek, dyrektor Wydziału Polityki Społecznej i Zdrowia UMK.
Dotrzeć do kobiet
Specjaliści zgodnie podkreślają, że FAS to nie tylko problem dziecka urodzonego z tą chorobą, ale i rodziców (najczęściej adopcyjnych), nauczycieli i całego otoczenia, w którym te dzieci i ich rodziny się obracają. Dlatego potrzebne jest, by wdrożyć systemowe rozwiązania, które ułatwią funkcjonowanie całego społeczeństwa. – Kiedyś mieliśmy w Krakowie problem, który wydawał się nie do rozwiązania: smog. Ten smog, podobnie jak alkohol, zabija. Dziś o smogu niewiele osób już pamięta, a nasze miasto jest pionierem w jego zwalczaniu. Jeśli chodzi o FAS, też mamy wypracowane pewne rozwiązania, które należy wdrożyć. I wierzę, że Kraków zrobi to jako pierwsze miasto w Polsce – mówi Marcin Jurczenko, dyrektor KOK. Twierdzi, że koszty profilaktyki są zdecydowanie niższe niż późniejsza redukcja szkód. – Ważne jest, by docierać do młodych dziewcząt, edukować i przypominać, by powstrzymać się od całkowitego spożywania alkoholu od pierwszego dnia ciąży – dodaje Maria Klaman.
FAS w „dobrym” domu
Zdaniem lekarzy, nie istnieje bezpieczna dawka alkoholu w ciąży. Nawet jeden kieliszek wina może spowodować, że dziecko urodzi się z powikłaniami. – Jeśli kobieta wie, że jest w ciąży, z automatu powinno wykluczyć to picie jakiegokolwiek alkoholu – mówi Ewa Dereszak-Kozanecka, psychiatra. Alkohol najbardziej szkodzi dziecku na początku ciąży. Często wtedy, gdy kobieta nawet nie wie, że doszło do zapłodnienia. Dlatego też aktywnie seksualnie kobieta, niestosująca środków antykoncepcyjnych, powinna całkowicie zrezygnować z picia alkoholu. – Zajmując się diagnozowaniem FAS wiem, że krytyczne momenty w roku to okres Bożego Narodzenia, sylwestra i karnawału. To właśnie wtedy ludzie najczęściej świętują, piją alkohol, a kobiety mają utrudniony dostęp do testów ciążowych lub ginekologa. Zdarzało się więc, że w „dobrych” domach, po wypiciu kilku toastów przez kobietę niebędącą świadomą, że jest w ciąży, rodziły się dzieci z FAS – przestrzega Mariusz Kozik, internista, psychoterapeuta i seksuolog.
Artykuł pochodzi z dwutygodnika Kraków.pl